Najlepszy crumble z … rabarbarem lub jabłkami lub owocami leśnymi…

Uwielbiam proste rozwiązania, rozwiązania, które dają cudowny smak bez godzin spędzonych nad garami. Mam taką swoją specjalność, którą lata temu przywiozłam z Francji, wraz z brązowym cukrem, bo u nas jeszcze był niedostępny. Kto pamięta czasy, kiedy w całej Galerii Mokotów był tylko ocet 😉

Crumble, czyli owoce pod kruszonką były zawsze moją słodką tajemnicą, przyciągającą do mnie moją rodzinę i przyjaciół. Wiele razy słyszałam, kiedy rodzina czy znajomi mieli mnie odwiedzić, takie powtarzające się pytanie: „A te jabłka pod kruszonką zrobisz?”. No i robiłam i robię, bo jeszcze nie spotkałam nikogo, kto by ich nie lubił. Spotkałam zaś wielu, którzy się zarzekali, że deseru nie jedzą i się złamali, a co gorsza zachwycili się tym mega prostym deserem, którego przygotowanie nie powinno zająć Wam więcej niż 30-40 min, z czego co najmniej 20 nic nie robiąc;)

Crumble to łatwizna. 3 składniki do kruszonki oraz owoce sezonowe.

SKŁADNIKI

20 dkg masła

20 dkg brązowego, trzcinowego cukru

20 dkg mąki pszennej (lub jeśli wolicie wersję bezglutenową lub zdrowszą, możecie wymienić mąkę na mielone siemię lniane, albo dodać 1/2 mąki i 1/2 siemienia lnianego)

Owoce – im kwaśniejsze tym lepiej, najlepsze sezonowe – jabłka lub rabarbar lub porzeczki, maliny, jeżyny…

JAK PRZYGOTOWAĆ?

Mieszamy wszystkie składniki, masło krojąc uprzednio w kostkę. Zagniatamy, aż do wyrobienia miękkiego, rwącego się ciasta. Rozkładamy owoce na blasze wyłożonej papierem do pieczenia lub w większej formie lub w kokilkach, które można włożyć do piekarnika, wysmarowanych uprzednio masłem. Jabłka obieram i kroję w plasterki lub rabarbar obrany w drobną kostkę, no a owoce leśne praktycznie nie wymagają obróbki, poza umyciem. Następnie, na owocach, rozkładam nierównomiernie ciasto rwąc je na kawałki, które spłaszczam w dłoniach starając się pokryć nim owoce. Jeśli robię crumble w kokilkach, daję więcej owoców (5-6 cm) i szczelnie przykrywam kruszonką. Wkładam do rozgrzanego do 180 st. piekarnika i czekam aż kruszonka się przyrumieni, a owoce zmiękną i pięknie puszczą soki. Najczęściej trwa to około 20 min.

Crumble najlepszy jest tuż po wyjęciu z piekarnika. Dajcie mu odpoczęć z 5 minut, a później to już nie odpowiadam za efekty. U mnie znika błyskawicznie zanim zdąży ostygnąć. Żeby jeszcze dodać temu deserowi rozpustności, możecie zaserwować go z gałką lodów waniliowych lub innych ulubionych.

Przyjemności!!!

Jo

Spodobał Ci się ten wpis. Będzie mi bardzo miło, jeśli udostępnisz go i polubisz.

Być może zainteresuje Cię też...

Dodaj komentarz