CHOUCROUTE – PROSTY PRZEPIS NA FRANCUSKI BIGOS

Choucroute (czytaj szukrut) to rodzaj bigosu pochodzący z Alzacji. Chciałam Wam napisać radosną wiadomość, że w Warszawie możecie zamówić sobie pyszną choucroute, ale niestety restauracja Les Amis czyli Przyjaciele, która w tym roku otworzyła swoje podwoje i serwowała to danie, bardzo szybko, musiała, mam nadzieję czasowo, je zamknąć. Zdążyłam jednak u nich spróbować tego dania i zainspirowało mnie do podzielenia się z Wami przepisem.

Miałam okazję przez 5 lat mieszkać we Francji i próbować choucroute w wielu miejscach i w wielu wydaniach. Robiłam też wielokrotnie choucroute w domu. Kiszona kapusta to dla mnie jeden z ulubionych produktów. Byłam bardzo szczęśliwa, że udało mi się znaleźć ten produkt we Francji. Choć łatwo nie było. U nas kapustę kiszoną znajdziecie w beczkach na stoisku z warzywami lub w słoikach w okolicy dań gotowych, konserw warzywnych i pikli. We Francji natomiast kiszona kapusta owszem jest, ale na stoisku … z wędliną. Bo przecież wiadomo, że jak kiszona kapusta to właśnie choucroute czyli danie z wieprzowinką i kiełbaskami.

Teraz, zanim pojawią się świeże warzywa, takie prawdziwe świeże, a nie ze szklarni, kiszona kapusta sprawdzi się świetnie. To jeden z najzdrowszych produktów, a dodatkowo możecie ją jeść bezkarnie, bo jest to produkt niskokaloryczny. Kiszona kapusta świetnie wpływa na procesy trawienia, wzmacnia odporność, obniża poziom cholesterolu wspiera krążenie i pracę naszego serca a dodatkowo poprawia kondycję skóry. Jest bogata w witaminę C, magnez, potas, żelazo, wapń i błonnik.

Kapusta kiszona jest dobra na problemy z trawieniem, cukrzycą, stanami zapalnymi czy miażdżycą. No i pomaga nam pozostać młodymi i pięknymi. Kwas askorbinowy wzmaga produkcję kolagenu i tym samym poprawi nam jędrność skóry, a witamina A opóźni procesy starzenia.

Zwłaszcza w aktualnej sytuacji ograniczonych możliwości wzmacniania odporności, kiszona kapusta to lekarstwo na jej poprawę 🙂

Zadbaj o swojej zdrowie i przygotuj choucroute! A jeśli nie masz wszystkich poniższych składników, nie przejmuj się. Kluczowa jest kapusta i  ewentualnie zioła. Dodatki dobierz według własnego uznania.

SKŁADNIKI (dla 4 osób)

1 kg kiszonej kapusty

350 gr wędzonego boczku

1 łyżka smalcu

2 ząbki czosnku

4 liście laurowe

7 ziarenek zioła angielskiego

7 ziarenek jałowca

1 cebula z wbitymi 2 goździkami

1 szklanka białego wytrawnego wina (najlepiej riesling)

8 małych ziemniaków

4 kiełbaski

2 średnie golonki lub inne mięso wieprzowe jak łopatka, szynka

W zależności od tego czy lubicie kapustę bardziej kwaśną czy mniej, możecie, albo odsączyć z niej sok (i najlepiej wypić go, bo to eliksir młodości i zdrowia), albo, aby pozbyć się kwaśnego smaku możecie też kapustę wypłukać. Ja osobiście uwielbiam wersję mega kwaśną, więc sok odsączam tylko trochę soku, który oczywiście wypijam.

Następnie wrzucamy do garnka kapustę, boczek pocięty w plastry (kwadraty) o wielkości około 5 cm x 5 cm, łyżkę smalcu i przyprawy: dwa ząbki nieobranego czosnku, ziele angielskie, jałowiec, liście laurowe i cebula z goździkami.

Polewamy wszystko białym winem i pozostawiamy na małym ogniu, przykryte przez 1 godzinę.

Następnie dodajemy ziemniaki. Jeśli są małe i gładkie można je tylko umyć i wrzucić ze skórką. Inne będą jeszcze wymagały obrania. Jeśli wrzucacie ziemniaki ze skórką, nakłujcie je widelcem, żeby przesiąknęły solą z naszego dania.

Na koniec rozpusta. Dodajemy swoją ulubioną wędlinę – mogą to być kiełbaski w całości lub kawałki grubych kiełbas, ugotowane mięso wieprzowe takie jak na przykład golonka, ale w Alzacji często podaję się gotowaną łopatkę lub gruby plaster szynki. Czego tam sobie każdy winszuje 😉 Należy pogotować wszystko jeszcze przez około 10 min, tak, aby wędliny odpowiednio się nagrzały. Nie mieszamy w garnku. Wędliny pozostawia się na górze.

Tak też podaje się choucroute – na spodzie kapusta, na górze wędliny, a obok ziemniaczki. Można też do wędlin zapodać sobie musztardę. Oczywiście najlepsza będzie musztarda z Dijon, albo każda inna, którą lubicie:).

Danie jest po prostu genialne. Proste i pyszne. Jeśli nie macie wszystkich składników, to nie jest przeszkodą. Według mnie, poza kapustą oczywiście, ziele angielskie i/lub jałowiec oraz liść laurowy, dają kapuście świetny smak i robią robotę. Reszta to już kwestia gustu i kreatywności.

Zanim pozwolę Wam jednak usiąść do stołu i rozkoszować się tą kapustą, muszę przypomnieć, że smutno mi, że nie można już zamówić choucroute w Warszawie. Mam nadzieję, że wkrótce będzie można. Natomiast możecie zamawiać na wynos inne wspaniałości w innych Waszych ulubionych restauracjach. Restauratorzy znaleźli się teraz w wyjątkowo niefajnej sytuacji, bo koszty zostały a przychodów brak.

Bądźmy solidarni z nimi. Nie pozwólmy, aby kolejne miejsca musiały zamykać swoje podwoje, a przy tym zróbmy sobie trochę przyjemności w  ten trudny czas zamówmy na wynos. #wspieramgastro

Smacznego

Jo

Spodobał Ci się ten wpis? Będzie mi bardzo miło jeśli go udostępnisz i polubisz. Dziękuję 🙂

Być może zainteresuje Cię też...

Dodaj komentarz